piątek, 24 września 2010

Projekt - dorobić na szkoleniach

W związku z destrukcją portfela, muszę tworzyć nowe projekty, aby w jakiś sposób, odbudować wartość swych inwestycji.

Pozazdrościłem nauczycielom, bo wszyscy im zazdroszczą paru godzin pracy, wakacji itp., i postanowiłem, choć przez jakiś czas, zagościć w tym zawodzie.

Co prawda, będę tylko weekendowym nauczycielem, bez ich przywilejów, nie na etacie tylko umowie o dzieło.

Będzie to praca w szkole dla dorosłych, z zajęć komputerowych.
Zobaczę więc, jak to jest po tej drugiej stronie biurka.
Mam nadzieję, że się sprawdzę i choć parę godzin, a przede wszystkim, parę złotych, uda mi się dołożyć do portfela.

Z tego co się orientuję, to większość tych "uczniów" nie ma większego pojęcia o komputerach czy informatyce.
Zastanawiam się, jak moje nerwy wytrzymają, przy tłumaczeniu ludziom, dla mnie oczywistych rzeczy.
Bo posługując się popularnymi zwrotami, które funkcjonują w świecie informatyki, nic raczej nie wskóram.

Zaczynam od jutra więc nie długo, opiszę swoje pierwsze przeżycia.

6 komentarzy:

  1. jestem nauczycielem i nikomu nie polecam tej pracy. niestety w mojej mieścinie, nie ma jakiegoś wyboru pracy. aby zarobić trzeba pracować w szkole

    OdpowiedzUsuń
  2. kolega też w zawodzie, no proszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę powodzwenia i cierpliwości bo żaden pieniądz nie śmierci.

    Z własnych doświadczeń wiem że nauka informatyki osób które nie miały z tym do czynienia jest droga przez mękę.

    OdpowiedzUsuń
  4. dasz sobie radę a najbardziej podziwiam za chęci do budowania portfela z kolejnego źródła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Co byś odpowiedział na pytanie: "Jak na tym zarobię i gdzie znajdę frajera co za to zapłaci?". Tu jest Polska 90% młodych ludzi umie Informatykę, siedzą w szkołach z innych powodów materialno-społecznych.

    OdpowiedzUsuń
  6. @marcin
    tu jest Polska.
    wiedza po wsiach i miasteczkach jest nie wielka. nadal są wsie, gdzie ludzie nie mają dostępu do internetu. i właśnie z takich wsi, rodzin wielodzietnych z biedy, są dzieci, młodzież, która docenia wykształcenie. uczą się i kończą studia by potem pomagać rodzinie, a nie czekać, aż im ktoś coś da.

    OdpowiedzUsuń