sobota, 18 września 2010

Spełnienie złych prognoz czyli totalna destrukcja portfela

Tak więc spełniły się najgorsze me przypuszczenia.
Portfel mój, zostanie we wrześniu, dość mocno naruszony.

Po pierwsze, remont samochodu (który został rozbity), będzie kosztował 1700zł.
Po drugie, remont dachu został zakończony, a jego koszt wyniósł 1500zł.
Po trzecie, zarobki we wrześniu (i tak już pozostanie), spadły o 890zł. Związane jest to zarówno z przebywaniem żony na zwolnieniu lekarskim, jak i utracie przeze mnie jednej dodatkowej pracy.
Nadal akcje PKNOrlen, lecą w dół, więc i na giełdzie nie zarabiam.

Jak wrzesień dobiegnie końca, będzie trzeba przeanalizować swój portfel, a także dokonać niezbędnych przesunięć pieniędzy, by pokryć te wszystkie wydatki.

Drogę trzeba będzie zacząć od nowa.
Na początek, w związku z podniesieniem opłaty abonamentowej cyfry+, jak i ich nachalnego marketingu, postanowiłem zejść z pakietem do najniższego. Nie ma sensu przepłacać za coś, co nie dostarcza zadowalającego produktu. Coraz bardziej, zastanawiam się nad telewizją na kartę. Umowa z cyfrą, kończy mi się w przyszłym roku, więc może z niej całkowicie zrezygnuję.

Mam już parę projektów na myśli, ale o nich po podsumowaniu września. Mam nadzieję, że uda się je wprowadzić w życie i choć trochę pozwolą zniwelować straty, powstałe przez te zdarzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz