środa, 9 marca 2011

Idzie wiosna - będą wydatki, a inwestycje drepczą w miejscu

Coraz ładniej za oknem, coraz mniej gazu idzie na ogrzewanie mieszkania.
Niby optymizm wlewa się w serce, ale
No właśnie, to ale. Wiosna to czas porządków, a zwłaszcza doprowadzania samochodów do ładu i składu.
W moim przypadku, czeka mnie, a dokładniej mój samochód, wymiana rozrządu i naprawy lakiernicze po zimie. Do tego zakup opon letnich i może w końcu kupiłbym alufelgi.

Tak więc w tym miesiącu raczej dopłat do portfela nie będzie. Wzrost wartości moich pieniędzy, jeśli będzie, to tylko pod warunkiem, że zainwestowane pieniądze przyniosą zysk.
Giełda póki co nie może się zdecydować na zdecydowany wzrost ani spadek. Liczyłem, że akcje PKOBP po dobrych danych pójdą w górę, ale ruch jaki się na nich odbywa to raczej bezruch.
No cóż. Wypada cierpliwie czekać, aż giełda zdecyduje się wreszcie ruszyć na północ i inwestycje w akcje jak również w fundusze akcji, przyniosą znaczne stopy zwrotu.
Optymizm wiosenny może w tym pomoże :)

6 komentarzy:

  1. A alufelgi niezbedne? Da sie chyba bez nich zyc?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie, że się da. Ale tak jakoś ładniej samochód wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. popieram Andrzeja, też mam obecnie ten sam kłopot - ogumienie letnie. Na szczęście w necie sporo jest ofert felg od pasjonatów, którzy zmieniają jak tylko im się znudzą. Mam na oku 4 alu felgi bardzo ładne jednosezonowe - wg opisu sprzedającego nie zniszczone za cenę jednej w sklepie. Dlatego czemu z takich okazji nie skorzystać? Co do wiosennych wydatków dodałbym remonty przy mieszkaniu. Na wiosnę zawsze coś wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na używane alufelgi trzeba uważać ze względu, że mogą być krzywe a dobre prostowanie w raz z malowaniem około 250 zł. Mogły być już walnięte i pospawane a wyglądają jak nówki z kartona:) kupując opony warto się spytać czy mają jakieś z poprzedniego roku. Według Michelina roczna magazynowana opona jest zużyta jak tydzień na felgach, a to jest pikuś a portfel grubszy:) Można jeszcze kupować po sezonie(około maja/ czerwca) bo sprzedawca musi wysprzedać żeby mu nie zostały na przyszły rok. Jak ktoś jest zmuszony kupować opony teraz to niech się nie zastanawia nad kupnem teraz bo jak zacznie się młyn to ceny idą w górę:P Warto chłopakom powiedzieć żeby ranty przeczyścili szczotką drucianą bo tam się potrafi duży syf zebrać a potem koło jest rozszczelnione i dodatkowy koszt jest. Raz na jakiś czas warto wentyl wymienić, nie duży koszt 20zł za komplet a czasami jest w cenie wliczone a jak będziemy mięć sparciały wentyl i będzie powietrze uciekać to zapłacimy około 25zl:) O wyważaniu stalówek jeszcze trochę napisze. Przed wyważeniem felga powinna być przetarta z błota bo mogą nam wyniki na niekorzyść urosnąć, patrzmy na ciężarki nie może tak być, że mamy nabity ciężarek a za 20 cm kolejny bo wtedy źle jest wyważone koło. Warto jechać do zaufanego wulkanizatora bo szkoda pieniedzy na fuszerke u osób co się nie znają na robocie. Po za tym warto być miłym dla chłopaków co pracują w wulkanizacji.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Mam na oku 4 alu felgi bardzo ładne jednosezonowe - wg opisu sprzedającego nie zniszczone za cenę jednej w sklepie. Dlatego czemu z takich okazji nie skorzystać?"

    Hehe, to tak jak z promocja w sklepie. Cos jest w promocji, ale czy rzeczywiscie to cos jest nam potrzebne?

    OdpowiedzUsuń
  6. Alufelgi to bezpieczeństwo. Lepiej się chłodzą klocki i tarcze hamulcowe, dzieki czemu lepsza jest ich skuteczność.

    OdpowiedzUsuń