Korzystając z osłabienia złotego wobec euro, postanowiłem pozbyć się europejskiej waluty. Sprzedałem po 4,15 więc zwrot z inwestycji w walutę wyniósł 501zł.
Złotówki otrzymane ze sprzedaży euro podzieliłem w następujący sposób:
- 4000zł przelałem na rachunek maklerski i kupiłem akcje spółki GPW oraz spółki Bogdanka,
- 1500zł na zakup jednostek funduszu BPH Akcji,
- 500zł na zakup jednostek funduszu BPH Akcji Dynamicznych Spółek,
- 4500zł na fundusz bezpieczeństwa.
Liczę, że udało mi się "złapać" dołek, patrząc na wczorajszą czy dzisiejszą sesję. Mam nadzieję, że zakup akcji w tym momencie, pozwoli mi na szybkie odrobienie strat, które zaliczyłem nie ustawiając stop lossa.
Oczywiście mogę się mylić i to co teraz dzieje się na giełdzie może okazać się tylko chwilowym odreagowaniem silnych spadków i za chwilę może nastąpić ich kontynuacja. Jednak inwestując na giełdzie w ramach IKE nic nie staje na przeszkodzie aby w razie czego zostać inwestorem długoterminowym. Przecież póki nie sprzedam akcji ewentualna strata jest tylko na papierze.
Gdyby jednak sytuacja na rynkach finansowych wciąż się pogarszała przygotowałem się na ten scenariusz poprzez zwiększenie funduszu bezpieczeństwa. Dzięki temu powinienem spać trochę spokojniej nawet jeśli krach powróci na giełdy.
Życzę powodzenia :) sam złapałem w sumie 4 spadające noże (za każdym razem akcje MCI) ale sprzedawałem nawet tego samego dnia z zyskiem 7-12%.
OdpowiedzUsuńZysk jest wystarczający, a na trzymanie akcji dłużej nie mam nerwów :)