Moja droga do niezależności finansowej, z potomstwem na karku, realizowana poprzez: oszczędzanie, inwestowanie i zarabianie. Zamierzam wykorzystać do tego: GPW, akcje, obligacje, surowce, fundusze inwestycyjne.
sobota, 2 lipca 2011
Jak mieć darmowe piwo na weekend
Jak to mówią nie ma nic za darmo. Na początek trzeba jak zwykle trochę zainwestować, a potem mieć odrobinę szczęścia (choć w tym przypadku pojęcie szczęście nie do końca oddaje swój sens).
We wtorek kupiłem sobie piwo w butelce bo po ciężkim dniu w pracy postanowiłem trochę wieczorem przy telewizorze się zrelaksować. Zanim je otworzyłem zauważyłem, że w butelce jest mucha. Zrobiłem zdjęcie, zadzwoniłem na infolinię, numer znajdował się na butelce, i przeprowadziłem sensowną rozmowę z panią po drugiej stronie linii.
Wczoraj zjawił się u mnie kurier, który po dokładnej analizie butelki, a zwłaszcza kapselka spisał, iż sytuacja przekazana przeze mnie przez telefon naprawdę się zdarzyła. Podpisałem papierek i w ramach rekompensaty otrzymałem 10 piw.
Jedne co mnie martwi to fakt, iż otrzymane gratisowe piwa są w puszce :)
Ale pijąc je przy grillu raczej nie będę się tym przejmował.
Tak więc morał z tej historii, kupuj piwo w butelce i dokładnie się jej przyglądaj.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Od dziś zacznę się przyglądać butelkom. Darmowe piwo kusi ;)
OdpowiedzUsuńMiałem kiedyś podobną historię. Kupiłem w Lidlu dżem, który miał w środku pleśń. Porobiłem zdjęcia, wysłałem je do tego marketu. Ci skontaktowali się z producentem i za dwa dni przyjechał do mnie gość z dwoma reklamówkami dżemów i innych smacznych rzeczy od nich. Firmy nie mogę zdradzić, bo podpisałem papierek, że nie będę już rościł żadnych praw, które tymi dwiema reklamówkami zostały zaspokojone. Ponadto dostałem też trochę niespodzianek z Lidla, więc ogólnie wyszedłem na duży plus, bo lodówka była pełna.
OdpowiedzUsuńWtedy stwierdziłem, że chyba zacznę w marketach wyszukiwać jakichś zepsutych rzeczy i je reklamować. Potem jednak mi się odechciało, bo to nie w moim stylu, by tak działać.
No, a piwka gratuluję :).
no to zdrówko ;]
OdpowiedzUsuńdzięki
OdpowiedzUsuń@kry: pół Ameryki tak robi ;) niektórych emerytów to jedyne zajęcie...
OdpowiedzUsuńWasze zdrowie
OdpowiedzUsuńa myślałem, że zainwestowałeś w piwko i wygrałeś następne a tu Ci taka niespodzianka :D
OdpowiedzUsuńOj przydałoby się takie gratisowe piwko, na grzańca.
OdpowiedzUsuń