sobota, 24 września 2011

Walczę z trendem i idę pod prąd

Na giełdach padają kolejne rekordy przeceny. Kursy akcji spółek spadają coraz niżej i szybciej.
Ja postanowiłem trzymać akcje, a jeśli mam do zainwestowania jakieś pieniądze, to jeszcze dokupić.
Za dywidendę z PKOBP dokupiłem akcje spółki Boryszew. Mam nadzieję, że spółka ta nie skończy tak jak Bioton i jej akcje nie spadną poniżej 10 groszy.
Dokupiłem też jednostki funduszy inwestycyjnych, po 500zł zainwestowałem w TFI Akcji i Akcji Dynamicznych Spółek.

Ponieważ moje inwestycje przynoszą dość mizerną stopę zwrotu, na oszczędzaniu już niewiele da się wycisnąć, dodatkowego zarobku też nie widać, postanowiłem iść na przekór nastrojom na giełdzie.
Albo mi się uda i osiągnę w niedługim czasie wysoką premię za poniesione ryzyko, albo stracę bardzo dużo i będę odrabiał straty przez kilka/kilkadziesiąt lat (może dopiero moje dzieci wyjdą na plus :)).
Jest ryzyko jest zabawa (choć nie zawsze pieniądze).

środa, 14 września 2011

Wpłata od firmy CpmProfit

Jak pisałem w tym poście udało mi się zarobić minimum do wypłaty, czyli 30zł. Dzisiaj pieniądze dotarły na konto paypal.
Okazało się jednak, że przelew dokonano w dolarach, a nie złotówkach.
Tak więc póki co firma płaci choć przynajmniej w moim przypadku, uzbieranie tych 30zł zajęło sporo czasu.
Ale nie ma co wybrzydzać bo zawsze to jakaś kasa, a z mojej strony nie było żadnego wkładu. Pisanie bloga ma mnie motywować do osiągnięcia celu 6 zer, a nie jest "pracą" więc można zaliczyć zarobek na wyświetlaniu reklam do dochodu pasywnego.
Niemniej dziękuję wszystkim, których zainteresowała treść reklam i w nie kliknęli.

niedziela, 4 września 2011

Najgorszy miesiąc dla mojego portfela za nami

Sierpień minął wraz z moimi zyskami. Portfel dość porządnie oberwał przez znaczne spadki na giełdzie. Próbując łapać spadające noże traciłem jeszcze więcej (choć w przypadku Bogdanki udało się wyjść z zyskiem).
Zarówno akcje jak i jednostki funduszy inwestycyjnych, traciły dość sporo. Liczyłem na większe odbicie od dna ale wszystko wskazuje na to, że do dna to nam jeszcze daleko.

Portfel wygląda następująco



Zmiana w stosunku do poprzedniego miesiąca przedstawia się tak


W sierpniu sprzedałem euro, a złotówki zainwestowałem w akcje jak i na zakup jednostek funduszy inwestycyjnych, w celu uśrednienia.

Pierwszy raz od czasu prowadzenia bloga portfel zaliczył zjazd. Obecnie wartość portfela jest niższa niż kwota jaką zainwestowałem.

We wrześniu czekam na dywidendę z PKOBP oraz PGE, ale jeśli akcje spółek, które posiadam nie zaczną rosnąć to i tak na niewiele się ta dywidenda zda.

piątek, 2 września 2011

Realizacja projektu - dodatkowy dochód

Jak już pisałem w tym poście, postanowiliśmy z żoną, że podejmie się wyzwań związanych z opieką nad dziećmi. Po dokładnym przeanalizowaniu czasu jaki tygodniowo będzie poświęcać na pilnowanie raczkujących niemowlaków, liczymy na zarobek miesięczny w wysokości około 1500zł. Liczę, że część tych pieniędzy będzie trafiała do funduszu awaryjnego bądź funduszu bezpieczeństwa. Myślę, że żona podoła temu zajęciu i po doświadczeniach ze swoją dwójką dzieci nie zrezygnuje z zajmowania się urwisami. Zawsze to jakieś dodatkowe pieniądze przy wciąż drożejącej żywności itp. artykułów. Tym bardziej, że córka poszła do zerówki i jak na razie wciąż trzeba wyskakiwać z pieniędzy.

Zarobione na giełdzie 9% ale już stracone

Wczoraj sprzedałem akcje spółki Bogdanka, na których zarobiłem 9% netto. Udało mi się złapać dołek na tych akcjach i gdy po ostatnich danych z tej spółki kurs wzrósł postanowiłem zrealizować zysk niezależnie od tego czy był jeszcze potencjał wzrostu na tych walorach. Jak się dzisiaj okazało, mój ruch był słuszny. Pieniądze ze sprzedaży przeznaczyłem na zakup akcji spółki PGE choć nie wiem czy nie zbyt pośpiesznie. W ten sposób uśredniłem cenę zakupu choć kupiłem trochę drożej niż na zamknięciu sesji. Liczę jednak na odbicie w krótkim czasie w związku ze zbliżającym się terminem wypłaty dywidendy.