Wiosna za oknem choć w nocy czasem mrozi. Wypada jednak trochę posprzątać zarówno w domu jak i inwestycjach.
Sprzedałem samochód i choć liczyłem na więcej, cena nie była taka zła. Pozbycie się forda, mimo, że mały i nadawał się do jazdy po mieście, było koniecznością. Ale w nagrodę kupiłem nowe alufelgi do zafiry i letnie opony (super się jeździ).
Jeśli chodzi o inwestycje, trochę zarobiłem na sprzedaży euro, ale o tym w podsumowaniu marca.
Pieniądze ze sprzedaży samochodu, a dokładniej to co zostało nie wędrują portfela gdyż będą potrzebne na bieżące wydatki.
Wiosna wiosną ale żyć z czegoś trzeba :)
OdpowiedzUsuń