Nie tak dawno odbyło się wręczanie nagród w konkursie o blog roku organizowanym przez onet. Pod artykułem dotyczącym zwycięstwa blogu o oszczędzaniu pojawiły się komentarze negujące możliwość oszczędzania przez osoby mało zarabiające bądź takie, które żyją z rent.
Po części zgadzam się z tymi głosami. Bo jaka to sztuka przy zarobkach rzędu 10 tysięcy złotych czy więcej miesięcznie, odłożyć 200 czy 500 złotych. Mając takie dochody oraz uzbieraną już niemałą kwotę można z poczuciem samouwielbienia pouczać innych na czym mogą oszczędzać.
Moja droga do niezależności finansowej, z potomstwem na karku, realizowana poprzez: oszczędzanie, inwestowanie i zarabianie. Zamierzam wykorzystać do tego: GPW, akcje, obligacje, surowce, fundusze inwestycyjne.
wtorek, 18 marca 2014
piątek, 7 marca 2014
Czwarte urodziny bloga - cieszyć się?
Już od 4 lat podążam swoją drogą ku 6 zer.
Wypadałoby jakoś ładnie podsumować te długie lata walki o każdą złotówkę :)
Niestety czasu mam dość mało, a i zapał sprzed czterech lat już nie ten. Plany, marzenia i optymizm dość szybko zweryfikowało życie.
Skupianie się na oszczędzaniu miało przynieść wymierne efekty. Do tego dobre inwestycje i przepis na sukces gotowy. Tylko, że oszczędzanie przy pensji 2000zł na rękę właściwie równa się ocieraniu o dziadowanie. Owszem można powiedzieć, że są ludzie, którzy muszą żyć za 1200 czy 800zł renty.
Wypadałoby jakoś ładnie podsumować te długie lata walki o każdą złotówkę :)
Niestety czasu mam dość mało, a i zapał sprzed czterech lat już nie ten. Plany, marzenia i optymizm dość szybko zweryfikowało życie.
Skupianie się na oszczędzaniu miało przynieść wymierne efekty. Do tego dobre inwestycje i przepis na sukces gotowy. Tylko, że oszczędzanie przy pensji 2000zł na rękę właściwie równa się ocieraniu o dziadowanie. Owszem można powiedzieć, że są ludzie, którzy muszą żyć za 1200 czy 800zł renty.
Subskrybuj:
Posty (Atom)