środa, 7 listopada 2012

Brak czasu na blogowanie - trzeba zarabiać

Dawno mnie nie było na własnym blogu.
Jesień, ponuro za oknami, ponuro i na giełdzie.
W sumie chandra i depresja.

Jednak nie to jest główną przyczyną mojej nieobecności i dość długiej przerwy w pisaniu.
Patrząc na swój dochód z blogów, stwierdziłem, że lepiej poszukać dodatkowej racy niż "bawić" się w zarabianie przez internet.
Niestety moje osiągnięcia w zakresie wzbogacania się poprzez pisanie, okazały się dość marne.
Kwoty może i nie są najniższe ale jednak zarabianie na blogach nie można zaliczyć do dochodu pasywnego. Potrzeba wiele wysiłku aby napisać sensownego posta, mnóstwo czasu aby walczyć o jak najlepszą pozycję w wyszukiwarkach i mieć sporo wiary, że któregoś dnia nasze konto w tym czy innym programie nie zostanie zbanowane za zbyt wysoki CTR czy inne ustrojstwo.

W związku z tym skorzystałem z oferty pracy i oprócz "bycia" etatowcem, dorabiam na umowę zlecenie.
Pewna "firma" bierze udział w przetargach na dostarczanie sprzętu komputerowego więc popołudniami składam "firmowe" komputery.
Wyciągam więcej niż na blogach, a i wypłata jest pewna.

Tak więc na razie korzystam z okazji zarobienia dodatkowych pieniędzy, a kiedy tylko znajdę czas na blogowanie to na pewno coś napiszę.

6 komentarzy:

  1. Też umiem składać komputery, gdzie jest taka oferta pracy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Andrzej - bez urazy. Uważam, że podjęłeś jednyną właściwą decyzję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Giełda to miejsce gdzie możemy sporo zarobić ale i także sporo stracić dlatego tak ważne jest odpowiednie dobranie taktyki do sytuacji panującej na rynku. Chyba ,że ryzyko nas przytłacza to lepiej jest wybrać lokaty i konta oszczędnościowe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja niestety nie mam czasu póki co na umowe i zlecenie więc bloguję jak mam czas. Może po egzaminach się to zmieni. To do wyboru, myślę, że ma to swoje plusy i minusy w sumie jak wszystko... Powodzenia w pracy !

    OdpowiedzUsuń
  5. Hym, przy uczciwej pracy, za przyzwoite pieniądze, łatwiej coś osiągnąć niż w internecie. No chyba, że mamy sporo szczęścia :) Sam zresztą też traktuję pracę jako sposób głównie na zdobycie przydatnych umiejętności i kto wie, może już niedługo zarobię pierwsze przyzwoite pieniądze w domu ^_^

    OdpowiedzUsuń