sobota, 24 listopada 2012

Portfel w rozsypce - czyli życie daje wycisk

No cóż, pora po raz kolejny sobie ponarzekać.
Myślałem, że zdobywając kolejną robotę, szybciej uda mi się dojść do celu, jakim jest 6 zer na koncie.
Niestety, życie układa się tak jak chce, nie respektując moich planów.

Żona się rozchorowała i dość dogłębnie poznałem uroki naszej bezpłatnej służby zdrowia. Wizyty u specjalisty są wyznaczane na dwa lata w przód.
Tak więc trzeba wykładać pieniądze z własnej kieszeni aby ratować zdrowie i życie. Takie wydatki choć mogą być pokrywane z funduszu bezpieczeństwa czy awaryjnego, okazały się dużo wyższe niż mogłem przewidzieć.
W związku z tym mój portfel dość znacznie stopniał.
Musiałem sprzedać srebrne monety, jak również pozbyć się polisy na życie/dożycie.
Akurat polisy mi nie szkoda gdyż za tak dużą składkę dostałbym w przyszłości niewiele, patrząc na obecne oferty firm, które mają w ofercie ubezpieczenie na życie.

Właściwie z mojego portfela już niewiele zostało. Jedyne pieniądze, których nie da się tak łatwo ruszyć to te znajdujące się na IKE. Co prawda istnieje możliwość częściowej wypłaty środków zgromadzonych na IKE czy nawet całkowitej likwidacji Indywidualnego Konta Emerytalnego ale trzeba zapłacić podatek belki. W przypadku IKE w formie rachunku maklerskiego obliczanie tego wszystkiego byłoby dość czasochłonne.
Dlatego też, póki co akcje na IKE zostają jako zabezpieczenie finansowe z którego nie wiadomo kiedy trzeba będzie skorzystać.

Tak więc w życiu inwestora istnieje sporo zagrożeń, które powodują, że droga do celu może się znacznie wydłużyć czy stać się wręcz nie osiągalną.

7 komentarzy:

  1. Zmoich obliczeń powinieniem miec 1000000 w okresie 20 latmialem 3 w topy inwestycyjne zostało na dzień dzisiejszy 400000

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę żonie jak najszybszego powrotu do zdrowia. To najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po co Wam milion jak autor zarabia 2tys to wystarczy owe 400tys.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cele zawsze powinno się stawiać nieco większe niż są nam potrzebne, ich osiągnięcie wówczas będzie miłym bonusem, a nawet jeśli nie wyjdą w 100% to jednak wystarczą :) O ile... no właśnie, życie ma to do siebie, że jest zupełnie nieprzewidywalne. Oby wszystko powróciło do jako takiego spokoju jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że żona już zdrowa! Jak najmniej takich problemów na przyszłość. Inwestowanie inwestowaniem, po co komu pieniędzy jak nie ma zdrowia..

    OdpowiedzUsuń