W związku z trwającą hossą na rynku złota i przekroczeniu 1300 dolarów za uncje, postanowiłem nie czekać i pozbyłem się swoich zasobów złota :)
Co prawda to tylko 15g więc nie zatrząsłem rynkiem złota, ale mogłem się poczuć jak prawdziwy inwestor :)
Sztabki kupowałem w ostatnich miesiącach. Średnia za sztabkę wyniosła 600zł. Dwie z nich były z serii Poczet Władców Polski, więc dodatkowo miały wartość numizmatyczną.
Ponieważ sprzedałem je "hurtem" czyli wszystkie na raz, kwota transakcji wyniosła 2500.
Myślę, że to niezły zarobek jak na obecne czasy.
Pewnie można było poczekać parę dni czy miesięcy i może sprzedać po 1500 dolarów za uncję, ale wolę mieć realny zysk w postaci pieniądza, niż wirtualny na papierze.
Dlatego też mogę spać spokojnie nie przejmując się pęknięciem bańki. Nawet jeśli wzrośnie do 2000 za uncję, to trudno. Inwestowanie to poszukiwanie okazji i godzenie się zarówno z nietrafionymi posunięciami, jak i niwelowaniu ryzyka nawet przy niewielkim zysku.
Kolejna okazja zdarzy się może już niedługo.
Gdzie to złoto sprzedałeś? Na allegro?
OdpowiedzUsuńA gdzie kupiłeś te szabki? Chciałem kupić złoto ale po tym co widzę uważam, że mogę za późno "wśiąść" do tego pociągu i stracę na tym. Ale w dłuższej perspektywie dlaczego nie? Pewnie po bańce kupie złoto.
OdpowiedzUsuńPS.Uważam twoją decyzje za słuszną.
Pozdrawiam :-)
Sprzedałeś za 2500zł, a ile zarobiłeś?
OdpowiedzUsuńPiotr
chyba się pospieszyłeś i to bardzo. teraz kiedy FED dodrukuje dolców to złoto poszybuje do 1500 dolarów
OdpowiedzUsuńzłoto jak nic dojdzie do 2000 dolarów
OdpowiedzUsuńinwestycja w złoto, okazała się dość dobrym wyborem. złoto bije rekordy już historyczne, a w dodatku dolar też jest dość drogi. złoto nadal będzie drożeć w obawie o znaczny wzrost infalacji. tak więc można jeszcze zaryzykować i zainwestować z złoto a może lepiej w srebro.
OdpowiedzUsuń