Owszem, zawsze mogę powiedzieć, że się jeszcze uczę. W końcu te dwa lata obecności na rynku akcji to nie tak dużo, zwłaszcza, że cały czas mamy kryzys związany z zadłużeniem państw.
Ale wracając do tematu. Parę dni temu sprzedałem akcje KGHM'u aby kupić akcje PGE, grając pod dywidendę. Myślałem, że będzie to dobra strategia gdyż akcje giganta miedziowego leciały w dół.
Teraz po skończonym tygodniu giełdowym okazuje się, że obydwie moje decyzje były chybione. Po pierwsze okazało się, że po moim zakupie w elektrowni Turów należącej do PGE wybuchł pożar co z pewnością wpłynie niekorzystnie na wyniki spółki, a przez to i na wycenę jej akcji.
Po drugie wczoraj akcje KGHM wzrosły prawie o 7%. Gdybym nie liczył na to, że korzystniej będzie załapać się na dywidendę z PGE niż trzymać akcje KGHM'u, wartość mojego portfela wzrosłaby zamiast spaść.
Po drugie wczoraj akcje KGHM wzrosły prawie o 7%. Gdybym nie liczył na to, że korzystniej będzie załapać się na dywidendę z PGE niż trzymać akcje KGHM'u, wartość mojego portfela wzrosłaby zamiast spaść.
Cóż mi pozostaje, albo płakać nad rozlanym mlekiem albo przełknąć porażkę i potraktować to jako kolejną lekcję gry na giełdzie.
Bo wychodzi na to, że na giełdzie się nie inwestuje tylko gra.
Inwestowanie to ciężka praca, dobry plan (strategia) inwestycyjny, konsekwencja i doświadczenie, które przychodzi z czasem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przyjdzie wcześniej niż wcale :)
UsuńPosiadasz jakąś strategię inwestycyjną ? czy grasz na czuja?
OdpowiedzUsuńMiałem strategię - kupuj tanio, sprzedaj drogo. Niestety w obecnych czasach zmienności na rynku, jak widać po moich inwestycjach, kiepsko się sprawdza.
UsuńPostanowiłem, że zacznę inwestować długoterminowo i raczej w spółki, które wypłacają często dywidendy.
Może gdy pojawi się hossa, moja strategia ulegnie zmianie.
No ale skąd wiesz że teraz jest tanio , i nie będzie jeszcze taniej ?
UsuńNie wiem ale pieniądze na rachunku maklerskim nie są oprocentowane więc bez różnicy czy stracę 4% na akcjach czy zje mi je inflacja :)
UsuńW długim terminie i tak, przynajmniej teoretycznie, powinienem wyjść na plus.
Jestem pierwszy raz na tym blogu, zastanawia mnie jak informatyk po politechnice zarabia 2tyś ? Jesteś z mniejszego miast czy jak? Sam jestem programistą i myślę że może warto pujść w tą stronę, mimo wszystko jest duże zapotrzebowanie na programistów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i będę odwiedział bloga
ps: co myślisz o tfi polonez i nowa Europa PZU?
Wiem, że dużo się mówi czy raczej pisze na temat wielkich zarobków w branży IT. Cóż gdy idzie się do pracy dość szybko życie weryfikuje te doniesienia.
UsuńMoże faktycznie programiści mogą się "wykazać" większą kasą. Ja jestem bardziej szkoleniowcem - wdrożeniowcem.
Pewnie w jakiś wielkich firmach informatycznych zarobki są dużo lepsze ale znając to środowisko wiem, że odbywa się to kosztem rodziny. Trzeba być dyspozycyjnym do tego stopnia, że nawet na weselu nie można wypić bo mogą zadzwonić, że sieć informatyczna banku nie działa :)
W tfi polonez inwestowałem. Myślę, że przy drożejących obligacjach i możliwej obniżce stóp procentowych ma jakiś tam potencjał wzrostowy.
Jednak osobiście przestałem zajmować się inwestowaniem poprzez tfi.
Ma to związek ostatnimi wydarzeniami na rynku, że wystarczy wspomnieć fundusz idea.
Wolę sam inwestować pieniądze i wiem kogo winić za porażkę, a przede wszystkim nie płacę nikomu zwłaszcza wtedy, gdy moja inwestycja przynosi straty.
Zeby zarabiac na gieldzie to potrzebne jest niestety troche szczescia albo trzeba sie z tym urodzic tak buffet czy soros
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o fundusze obligacji to lepsza jest unikorona bo stabilniejsza
chociaz ja uwazam ze jest duze ryzyko jestesmy na historycznych minimach
http://www.bloomberg.com/quote/POGB10YR:IND ja pojdzie do gory to bedzie lipa