środa, 12 września 2012

Sierpniowy wzrost wartości portfela - podsumowanie


Okres wakacyjny już za nami choć urlop jeszcze przede mną. Zastanawiam się czy gdzieś nie wyjechać ale obserwując, że w minione wakacje dość sporo wycieczek organizowały Urzędy Wojewódzkie, nie wiem czy się odważyć.
No dobra. Koniec z żartami pora do roboty.

W sierpniu nabyłem prawa do dywidendy za posiadane akcje PGE więc czekałem z podsumowaniem aż pieniądze z dywidendy wpłyną na rachunek maklerski.
W sierpniu wszystkie moje inwestycje przyniosły mniejszy bądź większy zysk. Liczę, że nastąpi teraz (krótkotrwała) hossa na rynku akcji więc póki co nie pozbywam się akcji.
A oto zmiana wartości mojego portfela w stosunku do poprzedniego miesiąca.


Metale poszły do góry - bardzo się zdziwiłem gdy zobaczyłem po ile na aukcji sprzedawane są jedno uncjowe sztabki złota. Nie wiem co wpłynęło aż na taki wzrost w złotówkach, bo przecież w dolarach, aż takich wzrostów złoto nie zanotowało, a i złotówka się umocniła. Może najpierw spadek, a potem wzrost cen złota związany był z aferą Amber Gold. Najpierw rynek się wystraszył, że znajdą się na nim kilogramy złota, które firma musi upłynnić aby spłacić swoje zobowiązania, a gdy okazało się, że w skarbcu znajduje się tylko kilogram złota, ceny poszły w górę.

Wartość akcji na rachunku maklerskim dość znacznie wzrosła.

Wpłynęły pieniądze za nadgodziny, dzięki czemu mogłem dopłacić trochę do portfela. Niestety większość musiałem wydać na wyprawkę do szkoły dla córki. Podręczniki do pierwszej klasy podstawówki to największy jednorazowy wydatek jakiego dokonałem w sierpniu.

Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że dzisiejsze TAK Niemiec pomoże podnieść się giełdzie choć przez kilka miesięcy.

11 komentarzy:

  1. Gratulacje przekroczenie kolejnej bariery. ;) Żeby teraz do 100k było z górki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie:) Będzie stówka jeszcze w tym roku?

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba 100k kawałków nie będzie. Ale kto wie jak drukarki Bena wpłyną na giełdy. Z takim dużym zaangażowaniem w akcje nawet niewielkie wzrosty dają realny zysk.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak złoto nie wzrosło w $ jak wzrosło o prawie 150 dolców na uncji od 01.08.2012 do teraz czyli 15.09.2012 :P

    A afera amber gold ma się ni jak do kursu złota.

    Głównie cena kruszca zależna jest jedynie od ogólno światowej kondycji gospodarczej, im gorzej tym złoto bardziej drożeje i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzadko się zdarza, żeby każda pozycja w portfelu rosła, więc tym bardziej gratulacje. Oby tak dalej w drodze do niezależności!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam pewna refleksję po przeanalizowaniu Twoich inwestycji. Wpłaciłeś na inwestycje 59523.13 PLN, stan Twojego portfela 60108,58. Pracy to kosztowało dużo a zysk żaden. Dziwna sprawa jest w Twoich obliczeniach- nadal są błędy w procentach składowych, dziwna tez sprawa jest na przełomie kwietnia i maja 2012, gdzie brak jest wpłat własnych w tabelkach, inwestycje są ma minusie, a portfel zamyka się ponad 8000 na plus. Fakt że 2012 jest najlepszy dla Ciebie. 2010 zamknięcie na poziomie -26,5%,2011 - około -4,3%, no 2012 jeszcze trwa. Wkładasz to wiele pracy i marnujesz ciężko przez Ciebie zarobione pieniądze, pewnie kosztem dzieci, żony i swoim. Fakt, jestem pełen podziwu dla Twojej determinacji oszczędzania - przy takich dochodach odłożyć tyle - coś nie samowitego. Mała moja refleksja - pytanie czy warto zrezygnować z wszystkiego na to, żeby mieć te 6 zer - i obudzić w bez nikogo obok. Pozdrawiam i życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W podsumowaniu maja napisałem, że do portfela dopisuję wartość wykupu polisy na życie/dożycie i dlatego pomimo tego, iż nie wpłaciłem nic, portfel wzrósł właśnie o 8k.

      Jeśli chodzi o zysk, wiem, że mało imponujący ale sądzę, że straty w porównaniu z tymi, którzy umoczyli w Amber Gold, w akcjach DSS, PBG itp., czy w bezpiecznych funduszach Idea nie są aż tak duże. Wiem marne pocieszenie ale liczę na to, że tak duże zaangażowanie w akcje, w dłuższej perspektywie przyniesie wymierne korzyści.

      Obliczenia robi excel więc wydawało mi się, że jest dobrze. Ale w takim razie w czasie urlopu przeanalizuję jeszcze raz formuły.

      "Czy warto zrezygnować z wszystkiego - i obudzić się bez nikogo obok" - trudne pytanie. Ale z drugiej strony - czy obudzić się z całą rodziną i oznajmić im "Dziś znowu nie mamy na chleb"

      Również pozdrawiam.

      Usuń
    2. Wiem, że nie ma złotego środka. Myślę, że z Idea Premium pieniądze się jakieś wyciągnie. Też zastawiałem się nad różnymi inwestycjami także w surowce czy monety. Z monetami ew. metalami szlachetnymi w przypadku zakupu rzeczywistego produktu marżą są dość duże oraz spread i raczej jest to inwestycje długoterminowa, jeśli liczymy na zwrot. Też próbuje swoich sił na różnych rynkach, w różnym skutkiem. Życzę powodzenia i wytrwałości w wykreślonej drodze.
      Piotr

      Usuń
    3. Z moich wyliczeń wynika, że wpłaciłem na inwestycje 45593zł (2010r - 9000zł, 2011r - 19898zł, 2012r - 8695zł + 8000zł z polisy). Tak więc stopy zwrotu są nieco inne.
      Różnica wynika z tego, że w tabelce "wpłacone/przesunięte" uwzględniam pieniądze przesunięte z innych inwestycji - ale nie są to "świeże" pieniądze wprowadzane do portfela.
      Faktycznie gdyby okazało się, że wpłaciłem 59500zł, a mam 60k to rzuciłbym to oszczędzanie i inwestowanie w diabły :).

      Usuń
  7. Jestem w szoku :) Nie wiedziałem, że wartoś portfela masz tak ogromną... Widzę, że jeszcze dużo Mi brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje! Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń