niedziela, 25 listopada 2012

Aktualizacja portfela - los zabrał radość z dobrych inwestycji

Pora popatrzeć chłodnym okiem na życie, wziąć się w garść i ruszyć dalej w drogę do celu.
Nie jest to łatwe ale nie ma co już rozpamiętywać tego co było, a skupić się na tym co będzie.
Teraz gdy już wiem jak życie potrafi dokopać, trzeba będzie (od)budować fundusz awaryjny i do niego kierować wszelkie nadwyżki finansowe.
To co zostało zainwestowane, póki co niech pracuje (lub traci) tam gdzie zostało ulokowane.

Aktualny skład i stan portfela wygląda następująco:

sobota, 24 listopada 2012

Portfel w rozsypce - czyli życie daje wycisk

No cóż, pora po raz kolejny sobie ponarzekać.
Myślałem, że zdobywając kolejną robotę, szybciej uda mi się dojść do celu, jakim jest 6 zer na koncie.
Niestety, życie układa się tak jak chce, nie respektując moich planów.

Żona się rozchorowała i dość dogłębnie poznałem uroki naszej bezpłatnej służby zdrowia. Wizyty u specjalisty są wyznaczane na dwa lata w przód.

środa, 7 listopada 2012

Brak czasu na blogowanie - trzeba zarabiać

Dawno mnie nie było na własnym blogu.
Jesień, ponuro za oknami, ponuro i na giełdzie.
W sumie chandra i depresja.

Jednak nie to jest główną przyczyną mojej nieobecności i dość długiej przerwy w pisaniu.
Patrząc na swój dochód z blogów, stwierdziłem, że lepiej poszukać dodatkowej racy niż "bawić" się w zarabianie przez internet.
Niestety moje osiągnięcia w zakresie wzbogacania się poprzez pisanie, okazały się dość marne.