sobota, 25 lutego 2012

Inwestuję w cztery kółka - czyli renowacja "dużego fiata"

Tak więc przyszedł czas na kolejne inwestycje. Co prawda wielu twierdzi, że kupno samochodu, zwłaszcza nowego to strata pieniędzy to postanowiłem jednak, a dokładniej los, że spróbuję zarobić trochę pieniędzy na samochodzie.
Dzisiaj byłem w odwiedzinach u wuja i stałem się, chyba, szczęśliwym posiadaczem polskiej motoryzacyjnej myśli technicznej, fiata 125p. Co prawda lata spędzone w stodole niezbyt mu służyły no ale jak to mówią darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby.
Moje nowe cudo jest z 1979 roku i ma jeszcze hit tamtych lat czyli folie na podłodze.
Niestety będę musiał zainwestować wiele czasu i pieniędzy aby doprowadzić fiata do ładu. Może wreszcie będę miał hobby, które zrozumie rodzina bo ekonomia i finanse to dla nich niezrozumiałe marnowanie czasu.

wtorek, 21 lutego 2012

Odkładanie na przyszłość dziecka

Gdy po raz pierwszy zostałem ojcem, postanowiłem zabezpieczyć przyszłość swojego dziecka poprzez inwestowanie pieniędzy. Do realizacji tego celu założyłem plan systematycznego oszczędzania w towarzystwie funduszy inwestycyjnych. W tamtych czasach moja świadomość inwestycyjna była dość niska dlatego też nie rozumiałem na jakich zasadach działają fundusze inwestycyjne, a dokładniej opłaty za ich zarządzanie. Okazało się, że niezależnie od tego czy wartość jednostek funduszu rośnie czy maleje opłaty są pobierane na takim samym poziomie. Dlatego też postanowiłem pieniądze zgromadzone w planie systematycznego oszczędzania przelać na swój rachunek maklerski w formie IKE.
Poza uniknięciem opłat za zarządzanie liczę na wyższy zwrot z tej formy inwestycji.

poniedziałek, 20 lutego 2012

Tylko Chuck Norris potrafi dostać się na stronę banku BZ WBK


Miała być nowa twarz w reklamie banku BZ WBK, a tu od rana awaria. Nie można się dostać do systemu transakcyjnego, a jeśli nawet uda się zalogować to nie można zlecić przelewów. Niestety padnięcie systemu bankowego pokryło się z terminem w którym należy opłacić podatek jak i inne zobowiązania.
Chyba banki powoli przestają być instytucjami które gwarantują sprawne działanie systemu bankowego. Likwidacja lokat antybelkowych, w niedługim czasie prawdopodobne wprowadzenie opłat za karty (po wymuszonych obniżkach prowizji za płatności nimi), częste awarie systemów transakcyjnych i bankomatów, mogą spowodować, że ludzie mimo wielu akcji informacyjno - propagandowych, nie rozstaną się z gotówką i nadal będzie ona podstawowym środkiem płatniczym.

sobota, 18 lutego 2012

Emerytura - to bzdura


No i stało się. Sam wicepremier zabrał głos w sprawie emerytury z ZUS. Niestety jego wypowiedź choć prawdziwa to jednak powinna raczej paść z ust opozycji niż członka rządu.
Ale cóż. Skoro już padła to trzeba zdać sobie sprawę z tego, że jeśli nawet ludzie tak wysoko zasiadający w strukturze państwa stwierdzają po tylu latach rządzenia, że państwo nie zapewni godziwych emerytur, to coś w tym musi być.
Oczywiście panu ministrowi Pawlakowi łatwo mówić o "prywatnej" emeryturze. Zarabiając tyle jest w stanie wygospodarować pieniądze na oszczędzanie i inwestowanie.
Ale co mają powiedzieć ludzie, którzy czasem nie zarabiają nawet płacy minimalnej?
Gdy czytam gdzie nie gdzie, że każdy może zaoszczędzić jakiś procent swoich dochodów to się zastanawiam czy piszący te słowa nie zdają sobie sprawy, że ci ludzie już oszczędzają by przeżyć za te zarobki do następnej wypłaty. W związku z tym nie są w stanie odłożyć na przyszłość. Jeśli mają do wyboru kupić bochenek chleba albo marzenie o wyższej emeryturze za 30 czy 40 lat, wybiorą bochenek chleba.

środa, 15 lutego 2012

Będę bogaty ... i co dalej

Wielu z nas marzy o bogactwie, wolności finansowej i byciu rentierem. Próbujemy do tego dojść w racjonalny sposób np. poprzez zarabianie, oszczędzanie i inwestowanie ale i w mniej realistyczne jak hazard np. lotto.
Nieliczni dostają szansę od losu w postaci jakiegoś talentu.
No dobrze, staniemy się bogaci i co dalej?
W dzisiejszym świecie mamy dość dużo przykładów na to, że pieniądze szczęścia nie dają. Choćby życie tak zwanych celebrytów (ostatnio Whitney Houston) pokazuje nam, że bogactwo i sława nie niesie ze sobą radości z życia.

sobota, 11 lutego 2012

Druga rocznica powstania bloga - jeszcze piszę

To już dwa lata mojej przygody z blogowaniem.
Zaczynałem nie mając żadnego pojęcia o tworzeniu blogów, a dzisiaj mam już własną domenę.

Przez te dwa lata zdobyłem trochę doświadczenia związanego z oszczędzaniem, dodatkowym dochodem czy inwestowaniem. Moje inwestycje nie ograniczają się już tylko do lokat ale zostałem też "dawcą kapitału" na Giełdzie Papierów Wartościowych. Moje dokonania na polu inwestowania można prześledzić na tej stronie. Ukazuję na niej comiesięczną walkę o każdy grosz, który przybliża mnie do celu 6 zer na koncie.
Niestety wiele blogów na które trafiałem zaczynając pisanie już nie ma. W sumie nie wiadomo z jakich powodów. Chyba nam, czytelnikom, należą się jakieś wyjaśnienia i powinien pojawiać się wpis pożegnalny.

piątek, 10 lutego 2012

Zmiany w programie "Kupujesz - Zyskujesz" eurobanku

Od dnia 1 marca 2012 roku, eurobank wprowadza zmiany w swoim programie. Od tej daty za płatności online bank nie będzie naliczał nam premii.
Szkoda bo trochę zwrotu miałem płacąc za zakupy na allegro. Teraz niestety zostają tylko płatności kartą.

Czyli po likwidacji lokat anty-belkowych to kolejny cios w nas, drobnych inwestorów, którzy żeby cokolwiek zainwestować muszą najpierw włożyć sporo trudu aby zaoszczędzić.

poniedziałek, 6 lutego 2012

Efekt stycznia i jego wpływ na wartość portfela - pierwsze podsumowanie w 2012 roku

Pora więc wziąć się do roboty i podsumować styczeń. Mróz daje się we znaki co wpływa znacznie na utratę wartości mojego portfela, zarówno zwiększone rachunki na ogrzewanie, jak i większe zużycie paliwa. Niestety trzeba dziecko zawozić do szkoły.

Ale styczeń przyniósł też tak zwany efekt stycznia na giełdzie, dzięki czemu wreszcie coś urosło na koncie maklerskim w formie IKE. Wzrosty na giełdzie sprawiły, że pieniądze zainwestowane w akcje jak i fundusz dynamicznych spółek, wypracowały zysk.
Tak to wygląda w porównaniu z zeszłym miesiącem


Aktualny skład portfela przedstawia się w sposób następujący

niedziela, 5 lutego 2012

Mróz pustoszy mój portfel

Zima przypomniała sobie o nas i niestety nie sypnęła śniegiem tylko daje się we znaki mrozem. Temperatury spadają poniżej -20 stopni Celcjusza przez co mój piec centralnego ogrzewania spala niebotyczną ilość "błękitnego" paliwa czyli dość drogiego surowca jakim jest gaz.
O ile w zeszłym roku było więcej śniegu to ubytek w portfelu, który powstawał wskutek zwiększonych rachunków za gaz, rekompensowałem wpływami z dodatkowego zarobku.
Teraz śniegu nie ma więc nie da się zarobić na odśnieżaniu.
Co dziwne jak co roku w okresie mrozów PGNiG obniża dostawy gazu do dużych firm. Czy naprawdę nikt nie jest w stanie "przewidzieć", że w tym czasie rośnie zapotrzebowanie na gaz?

sobota, 4 lutego 2012

Nowa pozycja w portfelu PZU Polonez


W związku z tym, iż coraz więcej pieniędzy zarabiam dzięki prowadzeniu stron/blogów, postanowiłem te pieniądze zainwestować.
Ponieważ są to póki co drobne kwoty, inwestowanie ich w jakiś dochodowy biznes nie ma sensu. Dlatego też zdecydowałem się powierzyć je funduszom inwestycyjnym. Mój wybór padł na PZU Polonez. Będę tam wpłacał wszystkie zarobione pieniądze np. z reklam aby po pierwsze mieć świadomość ile udało mi się zdobyć dodatkowych funduszy, a po drugie żeby procentowały i nie były wrzucane do ogólnego portfela inwestycyjnego.
Tak więc w styczniu wpłaciłem 200zł. Zobaczymy jaką stopę zwrotu przyniesie mi ta inwestycja i jak sprawdzi się idea procentu składanego jak i systematycznych wpłat do funduszy.

Narzędzie do pracy czyli kupić laptopa czy komputer stacjonarny


Jako, że mam zawodowy kontakt z informatyką to przez to jestem często sprowadzany do roli doradcy bądź serwisanta.
Tym razem o moją opinię poprosił szwagier. Co prawda szwagier to podobno nie rodzina no ale co jakiś czas np. w święta trzeba z nim usiąść przy stole czy wypić co nieco więc za bardzo nie można go zbyć.

Otóż postanowił podnieść swój status społeczny i zakupić komputer. Poszedł nawet do sklepu z branży rtvagd ale duża liczba sprzętu wywołała u niego ból głowy. Przyszedł więc po poradę czy lepszy jest komputer stacjonarny czy laptop.
Trudno wprost odpowiedzieć na takie pytanie. Oczywiście ja ze swojego (wypaczonego) punktu widzenia stawiał bym na oszczędność. Ale spróbowałem mu przedstawić wszystkie za i przeciw aby sam mógł podjąć decyzję.

czwartek, 2 lutego 2012

35 tysięcy w portfelu - nowa formuła przedstawienia sukcesów w inwestowaniu

W celu uatrakcyjnienia bloga i przyciągnięcia czytelników, a także lepszego odzwierciedlenia moich dokonań inwestycyjnych, postanowiłem stworzyć model przedstawiania swoich osiągnięć inwestycyjnych na wzór miliona w portfelu z godziny dla pieniędzy nadawanego w TVN CNBC.
Więcej informacji na stronie
Czekam na Wasze komentarze.

środa, 1 lutego 2012

Problem z cpmprofit - antywirus twierdzi, że strona zainfekowana.


Próbuję dostać się na inne swoje strony/blogi gdzie mam zainstalowane skrypty z reklamami z firmy cpmprofit, jednak mój antywirus uparcie twierdzi, że są one zainfekowane.
Chciałem wejść na stronę cpmprofit ale i tu rozległ się alarm i strona została zablokowana przez antywirusa. Co prawda usunąłem już skrypty z tej firmy ale nadal nie mogę się dostać na swoje strony.
Nie wiem w czym rzecz ale będę musiał spróbować na innym komputerze z innym antywirusem. Może po aktualizacji baz coś się z eset'em porobiło.
A czy u Was wszystko ok?

PS.
Błąd, to nie antywirus tylko google przekazuje taką informację. Tak więc nic do tego nie ma aktualizacja baz. Jednak fakt faktem, że stron nie da się otworzyć chyba, że zignorujemy ostrzeżenia.


Wyjaśnienie zaistniałej sytuacji przez firmę CpmProfit

google walczy z "podrasowanym" SEO


Od poniedziałku można zauważyć, że w wynikach wyszukiwarki Google nie pojawiają się na pierwszym miejscu największe portale typu ceneo czy z branży rtvagd.
Google do tej pory tylko straszyło, że będzie "karać" strony, które promują się dzięki płatnym linkom. Ale w końcu zaczęło działać. To chyba dobry sygnał dla początkujących webmasterów, którzy nie mogli konkurować z różnymi firmami jeśli chodzi o kupowanie linków i podwyższanie rangi strony innymi nieetycznymi sposobami.
Co prawda firmy te pewnie wrócą na swoje pierwsze miejsca ale może taka kara ostudzi zapędy innych do stosowania tego typu zachowań.
Więc póki co pozostanę przy tradycyjnych metodach pozycjonowania strony.

Przeniesienie domeny z blogspot na własną jako forma inwestycji

Tak więc dojrzałem wreszcie do tego aby tworzyć bloga na własnej domenie. Co prawda gdy zaczynałem przygodę z blogowaniem nie podejrzewałem nawet, że dojdzie do takiej sytuacji, że będę właścicielem swojej domeny.
Co mnie skłoniło do tego aby przenieść domenę z blogspot?, a zwłaszcza ponieść trud przeniesienia o którym w dalszej części.
Otóż kilka czynników:
1. Liczę, że ten blog będzie generował dochód, pewnie nie będzie to dochód pasywny gdyż przestając pisać nowe posty, blog traci czytelników, spada też jego pozycja w wyszukiwarkach czyli generuje mniejszy ruch, a przez to i dochód. Wydaje mi się, że łatwiej będzie o reklamodawców, którzy zobaczą, że blog jest na własnej domenie.